Najnowsze komentarze
водопровода линий ...
Кованые навершия ht...
Готовы заказать мо...
УДК 624 https://пищевоеĐ...
Компания Буравчик ...
Więcej komentarzy
Moje miejsca

19.01.2010 21:24

Spaliny wieloowocowe.

Czołem. Troszkę czasu minęło od ostatniego wpisu. Dziś coś więcej w tematyce dwóch kółek. Pozwolę sobie zacząć od ciekawostki znalezionej na Onet.pl:

Z czego można wyprodukować paliwo dla silnika spalinowego? Praktycznie ze wszystkiego - z ropy naftowej, węgla, drewna, biomasy i wielu innych substancji
Jednym z najbardziej nieszablonowych pomysłów produkcję paliwa było wytworzenie go z… jabłek! Wyzwanie podjęła grupa uczniów z Bruntingthorpe.

W trakcie czteromiesięcznego eksperymentu procesowi fermentacji poddano około sześć tysięcy jabłek. Warto dodać, że produkcja paliwa odbywała się wyłącznie w zaciszu… szkolnego laboratorium. Otrzymany bioetanol trafił do baku Triumpha Daytona 675.

Motocykl biorący udział w próbie był niemal całkowicie seryjny - zmieniono jedynie ustawienia elektroniki sterującej silnikiem.

Czy prowadzenie pojazdów napędzanych biopaliwem może być emocjonujące? Sportowa Daytona udowodniła, że aż nadto. Motocykl zatankowany paliwem z jabłek przekroczył 250 km/h!

 


Ciekawe, nieprawdaż? Żartobliwie mówiąc, u nas tego typu paliwo byłoby tworzone z jeszcze bardziej wymyślnych owoców natury, w końcu "Polak potrafi".
Jakoby jednak nie patrzeć, brawa za sam pomysł. Ciekawe, czy spaliny będą przypominać zapachem pieczony w domu jabłecznik?
Z finansowego punktu widzenia, fakt tworzenia paliwa z jabłek może przełożyć się na niższą takiego paliwa cenę. Jednak "góra" zadba już o normalizację cen na rynku. I ciekawe, jaka byłaby różnica w oktanach.
Hm... czas przeregulować gaźniki w ETZ?


I tak oto przejdźmy do "Następca Etki - poszukiwania - part 6."
Otóż odbyła się na forum ciekawa dyskusja z wieloma konkretami na temat zakupu motocykla w cenie 2900zł. Padło kilka propozycji, za które wszystkim serdeczne dzięki. Potem nastąpiła chwila zwątpienia i pokusa zdradzenia dwóch kółek na rzecz czterech - Kadett Cabrio w dość dobrym stanie za nieduże pieniądze. Jednakże pojechać się nie udało i tak oto powróciłem myślami do kółek dwóch.
Zapadła decyzja o zakupie ETZ 250 lub 251. 250 od kumpeli (może pamiętacie) zajęta, kolejna z Brdowa - chciałem spisać numer i ujrzałem brak ogłoszenia. Ostatnio natrafiłem okazję - 251 za 1100 w Koninie. Mijemy nadzieję, że do czwartku nikt jej nie kupi i jakoś uda się ją zebrać do mojego garażu (o ile stan będzie godziwy). Jeśli się uda, dokupię sobie jeszcze Nikona D3000, bo stary kompakcik Canona wyzionął ducha na poziomie obiektywu.


Tak więc, życzcie mi szczęścia ;)

Komentarze : 7
2010-01-24 22:15:48 Pasti

To poluj, ale bądź cierpliwy. I nie wydawaj kasy na inne "zabawki". Ja swoją maszynkę sprzedam i chyba przez rok będę patrzył z skwaszoną miną na posiadaczy jednośladów. Będę dorabiał i zbierał na większą maszynę(bo jak się nie ma maszyny obecnej to kasa nie idzie na jej utrzymanie tylko do portfela). Jestem w tej samej sytuacji co ty. I nie widzę innego wyjścia prócz zbierania hajsu. Za 3-6 tyś można kupić GS500, CB500, ER5(z tym że prawie każda ER5 ma jakieś usterki). Tyle że ciężko będzie znaleźć coś w dobrym stanie. Jak patrzę na YT co ludzie robią z tymi maszynkami to mi się słabo robi. Dziwić się, że później trudno znaleźć coś na rynku wtórnym...

2010-01-21 22:19:16 juno

W formie aktualizacji. Etki nie kupiłem, z lustrzanki po namyśle zrezygnowałem. ;D Jednakże - na Etkę lub inną okazję poluję nadal ;>

2010-01-20 15:28:28 beebas

Z własnego doświadczenia życiowego Ci powiem, że lepiej zacisnąć zęby i dorobić się czegoś lepszego, wymarzonego niż zadowalać się półśrodkami :-) Jakąś używaną 500 można znaleźć za ok. 4000-5000 zł więc więc chyba lepiej poodkładać i pocierpieć jeszcze miesiąc, dwa, trzy i doskładać do czegoś lepszego niż MZ - uwierz mi, odwdzięczy Ci się za to lepiej niż motorek za 2000 zł :-)

2010-01-20 10:20:44 Odważny

No cóż Juno. Lepszy rydz niż nic ale wiedz że to pewnie będzie tak że kupisz 250tke i ona też zacznie ci się sypać i zaczniesz inwestować w nią pieniądze, czasem i to nie małe, mam więc wiem. Ja aby kupić FZR wyjeżdżam na miesiąc do Szwajcarii aby harować na jakiejś farmie u rolnika. Ale gra warta świeczki i miejmy nadzieje że kasy styknie. Ja zrobiłbym tak, odpuścił bym sb już MZ masz 2900 jest już jakiś zalążek. Zapożyczył bym się u kogoś, rodzice, dobrzy sąsiedzi. do 2000 zł byś na pewno wyskrobał i 5 patoli masz za co kupisz niezłego GS, jakąś XJ nawet FZR :P a w wakacje znajdziesz zajęcie i oddasz powoli ludziom z tym że do baku już troche mniej wlejesz :P Ja kupiłem escorta bo zima bo do szkoły bd jeździł bo mam jeszcze MZ bo kupie FZR troche później na wakacje dużo miałem tych " bo " a teraz pluje w sobie w brode. Mamy styczeń miałbym już 5 tys i mógłbym się rozglądać za Yamahą a tak to czekaj jeszcze tyle czasu i użeraj się z etką. Ale decyzja należy do ciebie my możemy ci tylko doradzić i powiedzieć co myślimy na ten temat niektórzy z większym doświadczeniem w tych sprawach a inni troche z mniejszym.PZdr

2010-01-20 09:33:28 posadzony

W zeszłym roku byłem tak uparty na moto, że w końcu z braku laku chciałem kupić jakiegoś starego bandita. Taka desperacja "bo ja chcę".

Dałem sobie w końcu na luz i zrobiłem tak jak pisze toksyczny. W tym roku jak widać, stałem się posiadaczem całkiem przyzwoitego horneta.;]

Mimo naprawdę wielu wyrzeczeń.

2010-01-20 07:16:18 Toksyczny

niestety ale podzielam zdanie, wydaje się że chcesz złapać kilka srok za ogon. Zbieraj, odkładaj. Kup Motor za te 2900, pojeździj kolejny sezon a w tym czasie odkładaj kase. Rozumiem cie, chciało by sie wszystko, ale jak się nie ma super roboty, albo nadzianych rodziców - trzeba się zdecydować i sukcesywnie do celu.
Pozdrawiam

2010-01-19 22:31:40 a

Kto nie idzie na przod ten sie cofa. Rezygnujac z marzen na rzecz marnego aparatu i wyslozonej MZ ktora sie z pewnoscia wyjezdziles i napewno wiesz ze jest marna przy np. GS 500 ktorego w tej cenie mozesz kupic z powodzeniem.

  • Dodaj komentarz