riderblog - motoblogi społecznoœci scigacz.pl

Ogólnie zacznę od tego, że dziś obejdzie się bez zdjęć, bo nie są one potrzebne.

Tak więc Etka jest już zdolna do jazdy, sprzęgło działa jak należy i ogólnie jest prawie fajnie. Czemu prawie? Otóż śrubka regulująca sprzęgło się spitoliła, a przez nieuwagę nakrętka od niego gdzieś się zapodziała. No cóż, co jakąś godzinkę trzeba się zatrzymać i troszkę wkręcić, ale to szczegół, który akurat mało mi przeszkadza.

W dniu dzisiejszym przejechałem coś koło 50km z rogalem na twarzy widząc to, jaki wpływ na Etkę ma 98! Przyśpieszenie ma na pewno lepsze niż poprzednio. No i osiągnięciem mogę chyba nazwać to, że udało mi się pewien długi łuk pokonać z prędkością 100km/h. I wątpię, żeby dało się to zrobić szybciej...

A teraz odrobina ironii losu. Pod koniec jazdy odpadła mi nózka do zmiany biegów i tak oto nie znajdując jej, do garażu zajechałem na dwójce...  No cóż. Kolejne wydatki się pewnie szykują, ale czymś takim to się nie mam zamiaru martwić!

 A teraz idę na noc do roboty -_-.

Sorki za chaos w tekście ;)