• » RiderBlog
  • » juno
  • » Motocykle - za co je tak w ogóle uwielbiam?
Najnowsze komentarze
Компания Буравчик ...
Если смотреть на рĐ...
okularbebe1 do: Przegląd tygodnia 10.
Adaptacyjny tempomat w motocyklach...
@Jazda na kuli, Siemaneczko, naraz...
siemka juno. jakim moto teraz jeź...
Więcej komentarzy
Moje miejsca

03.06.2009 22:54

Motocykle - za co je tak w ogóle uwielbiam?

Jako, iż dość spory szmat czasu nie pisałem na blogu, uznałem, że nadałoby się nadrobić zaległości. Stąd taki temat. Jak się chce, to się coś na dany temat wymyśli. W czasie pisania coś pewnie jeszcze dojdzie...

Tak więc - co sprawia, że traktuję motocykle tak, a nie inaczej? Co sprawiło, że w jednej chwili przebiły się przed samochody w kategorii uwielbienia?

 

MATERIA, ESTETYKA

Jako podstawę uznam to, że motocykl daje poczucie wolności. Tym bardziej, że auta nie mam. Nie wiem czemu (a jak niewiadomo, to wiadomo, że chodzi o pieniądze :P ) Tak więc poprzez mniejsze wydatki jestem w stanie go utrzymać i daje mi on swobodę, jeśli chodzi o chęć zwykłej pojeżdżawki. 

Myśląc dalej nasuwa się myśl turystyki - Jeśli motocykl i fundusze na podróż połączę z pełną pięknych krajobrazów i ciekawą ze względu technicznego trasą, otrzymam coś, czego nie da mi żadna inna forma podróży. I będę mógł nacykać dużo zdjęć, a potem dać je tu lub na DeviantArt :>

 

CHARAKTER, EMOCJE

W tym miejscu zacznę trochę moim zdaniem poważniej pisać.

Każdy z nas miewa dni, kiedy ma problem, coś go gryzie lub po prostu na coś się - mówiąc łagodnie - zirytuje. Zawsze można iść na piwo i się komuś wyżalić - co jednak poradzić, kiedy nie ma kumpli pod ręką?

Każdy, kto ma motocykl, wie chyba do czego dążę ;)

Śmiało mogę stwierdzić, że motocykl to prawdziwy przyjaciel człowieka. Nie musisz nic mu mówić, a i tak znajdziesz uspokojenie skołatanych nerwów.  Nieważne, czy szybką jazdą, czy stunt'em, czy jakąś inną formą spalania paliwa. Zawsze można odreagować.

Kiedy masz ochotę odizolować się od reszty otaczającego Cię świata, zakładasz kask, odpalasz silnik, wsiadasz i znika to, od czego chcesz uciec. Zostaje tylko kierowca, motor i droga (no i jeszcze piesi, ruch uliczny, itp. chyba, że jest się na torze :>) Tu chyba właśnie znajduje się źródło tych "więzi" z motocyklem.


Kto sądzi podobnie? ;> 

 

I tu kończę swoje rozmyślania. Życzę miłego wieczoru, jutra, pojutrza i tak dalej :>


Lonely Bike 

 Lonely Bike - DaveAyerstDavies - deviantart.com

 

Komentarze : 0
<ten wpis nie był jeszcze komentowany>
  • Dodaj komentarz