Najnowsze komentarze
водопровода линий ...
Кованые навершия ht...
Готовы заказать мо...
УДК 624 https://пищевоеĐ...
Компания Буравчик ...
Więcej komentarzy
Moje miejsca

27.07.2010 23:52

Władysławów 2010

Siemka.

Zacznę może od odpowiedzi na wcześniejsze komentarze:

Pinkee - A jednak - Władysławów koło Turku. Samo Władysławowo też bym chętnie odwiedził, ale póki co - niestety nie :( A Junak mój, dziękuję :)

Odważny - Terenia już powoli wychodzi na prostą :) A sam Gixx nie byłby głupią opcją :) 

Moto-Man - Ano, chyba jakaś epidemia :) 

Kampiszon - Nakedy są sweetaśne xD a co do szkieletu - kasą się właśnie kieruję :) Jeśli zaś chodzi o żywot TereSki. Jak to kobieta. Nigdy nie wiesz, co takiej może do głowy strzelić :D

 

Powracając do wpisu. 

   Wyjazd na Władysławów planowałem dłuższy czas. Jedyne, co mogłoby mi przeszkodzić w wyjeździe to praca albo stałe unieruchomienie TereSy. Ani to, ani tamto nie nastąpiło, tak więc w dzień zlotu, od samego rana (dla mnie rana - dla wszystkich południa) przystąpiłem do czyszczenia. Że było gorąco, to ja sam sobie kąpiel zafundowałem, ale cóż. Przynajmniej MZ była czysta! :)
   Później pojawił się Ziela. Pożyczyłem mu LS'a, nakleiliśmy Jedyne Prawdziwe Naklejki na zadupek i rura po kumpla. A potem już na imprezkę.

   Droga przebiegała dość pomyślnie. MZ zgasła tylko raz. Sam nie wiem dlaczego. Może za dużą temperaturę złapała, albo coś. Po chwili odpaliła i działała poprawnie cały czas. Po drodze jeszcze postój na obrzeżach lasu i foto przy pociągu. I tak jakoś doturlaliśmy się do Władysławowa.

   Prostokątny placyk, wokoło asfalt, miło. Postawiliśmy sprzęty i już wtedy pierwszy dylemat - trening Corridy czy delikates. Wybraliśmy chyba to drugie. Małtyn Dju żondzi!
   Później zaczęliśmy się zastanawiać, czy jedziemy na paradę, czy też nie. Aż tu nagle... Przyjechała parada. No spoko :) Nie przyjechaliśmy na paradę, to poarada przyjechała do nas :P

Dalej już pokaz stuntu w wykonaniu wyżej wymienionego Corridy, Macjasza i - oczywiście - Stuntera 13. Było elokwentnie :)  Następnie po drugiej stronie zaczęło się palenie gumy. Nawet ja przykopciłem chwilowo MZ na trzecim biegu. I wiecie co Wam powiem? Daje radę :D Ale więcej chyba nie powtarzam, bo kasy na opony nie mam :) No i oczywiście należy wspomnieć o Zieli jeżdżącym na wstecznym. Rox :D

Na powrocie jeszcze szybkie podładowanie aku u Mateusza i rurka na McDonald. Później do domu. I wiecie, co widziałem po drodze? Hondy Corridy i Marcjasza na lawecie. Przy autostradzie, droga na Koło :) 

 

Komentarze : 4
2010-07-28 17:51:36 Michaliński

Fantastyczne zdjęcia robisz! :) No i jak tak czytałem Twoje wpisy to również cieszę się że Twój TS śmiga! :) Pozdrawiam! :)

2010-07-28 11:11:00 Kampiszon

Fajna relacja. Musiało być ciekawie. I widzę że Terenia dała radę. To nie jest z nią jeszcze tak źle ;)

2010-07-28 10:04:06 moto-man

Przejrzałem foty - widzę dużo sprzętów się zjechało, dużo bym dał, żeby byc na pokazie z taką obsadą.

2010-07-28 06:16:25 ziben

Dłuższą chwile zaglądam własciwie tutaj czytając przygody z kochaną Panią Teresą - powiem ci że ciesze się, że Tereska już tak bardzo nie kaprysi, a posłusznie ulega mocy swojego Pana. Lewa!

  • Dodaj komentarz