30.07.2020 17:07
Bajaj Dominar i Bruzer - mini test!
Cześć!
Chcąc pisać bloga o motocyklach, ciężko jest
opierać wpisy tylko na opisywaniu bieżących wydarzeń lub na
wizualizacjach (chyba, że nazywasz się Oberdan Bezzi).
Kwestią czasu było więc pojawienie się wpisu o innej tematyce.
Ale któż spodziewał się testów? Ja nie.
Spróbujmy więc...
W ostatnich latach małe pojemności zaczynają zabierać dla
siebie coraz większą część motocyklowego tortu. Niewątpliwie
jednym z największych graczy na tej półce jest Indyjski
Bajaj, którego raczej znacie - jest to trzeci na świecie
producent motocykli pochodzący z Indii, który
oprócz swoich modeli, zajmuje się także produkcją dla
takich kolosów jak BMW czy KTM. Tyle słowem wstępu.
Korzystając z jazd testowych podczas Bajaj Days postanowiłem
sprawdzić modele Dominar i Bruzer. Są to modele bardzo do siebie
podobne, a tak dokładnie to Bruzera należy traktować jako lifting
Dominara.
WYGLĄD
Już od dawna wiadomo, że wschodni
producenci odrobili lekcje z "europejskiego designu".
Niewątpliwie widać to też w stylistyce omawianych 400-ek.
Sylwetka obydwóch modeli jest dynamiczna i spójna -
trudno znaleźć jakiś element, który zakłócałby
ogólną harmonię.
Indyjskie rodzeństwo różni
się od siebie kilkoma drobnymi detalami. Gdybyśmy ustawili oba
modele obok siebie w takich samych konfiguracjach
kolorystycznych, ciężko byłoby je odróżnić.
Bruzera od Dominara możemy
rozróżnić po trzech elementach:
*Wydech - Bruzer ma bardziej estetyczną,
podwójną końcówkę wydechu,
*Tarcza hamulca z przodu - oba modele mają ją
po przeciwnych stronach,
*Dodatkowy
wyświetlacz na baku - ten w Bruzerze przekazuje kierowcy więcej
informacji.
JAZDA
Przymierzając się do
Bajajów nie czuć faktycznych 180 kg wagi
jednośladów. Dostosowanie motocykli do kierowcy jest
prawidłowe, nie sprawiają wrażenia "za małych" przy 180cm
wzrostu. Trzeba także zaznaczyć, że wyprostowana pozycja nie
wymaga nadmiernego obciążania nadgarstków podczas jazdy.
Jedynym minusem może być siedzisko, które po dłuższej
jeździe okazuje się być zbyt twarde.
Oba testowane modele prowadzą się
w sposób pewny i nie zaskakują kierowcy nagłymi zwrotami
akcji. Zawieszenie bezproblemowo wybiera mniejsze
nierówności, jakie można spotkać na miejskim asfalcie.
Słabym punktem jest jazda po tzw. “kocich łbach”,
gdzie trzeba mocno zwolnić.
O ile Dominar sprawia wrażenie
lekkiego i przyjemnego w prowadzeniu, tak Bruzer, dzięki
zastosowaniu zawieszenia upside-down z przodu sprawia wrażenie
jazdy dokładniejszej i pewniejszej - możnaby rzec, że prowadzenie
nowego modelu jest po prostu “dojrzalsze”.
35 kucy w przypadku Dominara i 40 w Bruzerze pozwala całkiem
żwawo startować spod świateł. Trzeba jednak pamiętać, że Bajaj
400 to nie jest litrowy Gixx. Nie oczekujcie więc, że
przyśpieszenie wyrwie Wam nadgarstki. Oba modele przyśpieszają
dynamicznie i równomiernie do 110-120 km/h, po czym
powinniśmy się jeszcze rozpędzić około 20-30 km/h do maksymalnych
osiągów, jednak w dużo słabszym tempie.
Co mnie zaskakuje, to
sposób, w jaki komputer pokładowy informuje o spalaniu.
Zamiast typowego dla nas układu “litry / 100km” mamy
“km / 1 litr”, co wymaga od europejskiego użytkownika
odrobiny liczenia. Przy dynamicznej jeździe (jak na 400kę) między
sjrzyżowaniami średnie spalanie oscylowało około 18 km / 1 litr,
czyli około 5,55 litra na setkę. Według mnie jest to bardzo dobry
wynik.
Nie powinniśmy jednak traktować tych modeli
jako sposobu na dalekie podróże. Są to typowe
“mieszczuchy”, które najlepiej się czują na
krótkich ulicach pomiędzy skrzyżowaniami. I w takich
warunkach spełniają swoją rolę znakomicie. Nawet nie spodziewacie
się, jak taka 400ka potrafi ucieszyć człowieka!
Zarówno Dominar jak i jego nowy odpowiednik stanowią
świetny wybór przy rozpoczynaniu przygody z pojemnością
powyżej 125 ccm. Ponadto będą też świetnym uzupełnieniem garażu,
jeżeli potrzebujecie typowego “daily” na szybkie
przejażdżki do miasta.
Powiem tak - Gdybym szukał motocykla
tej kategorii, to brałbym Bruzera, ale w czerwieni i na złotych
felgach - jeśli jest taka możliwość.
Archiwum
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- maj 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2012
- marzec 2012
- styczeń 2012
- maj 2011
- marzec 2011
- grudzień 2010
- listopad 2010
- październik 2010
- sierpień 2010
- lipiec 2010
- czerwiec 2010
- maj 2010
- marzec 2010
- luty 2010
- styczeń 2010
- grudzień 2009
- listopad 2009
- październik 2009
- wrzesień 2009
- sierpień 2009
- lipiec 2009
- czerwiec 2009
- maj 2009
Kategorie
- Imprezy i zloty (8)
- Na wesolo (2)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (15)
- Ogólne (151)
- Ogólne (42)
- Ogólne (5)
- Testy (2)
- Wszystko inne (4)
- Wszystko inne (25)