riderblog - motoblogi społecznoœci scigacz.pl

Witam wszystkich czule, cieple i w ogóle słitaśno.

   Ostatnio, jak wielu miało okazję zauważyć, w sklepach sieci Lidl (jak nas wspierają, to niech im będzie) pojawiły się akcesoria dla motocyklistów. Pokrowce, kombinezony deszczowe, itp. Skupię się jednakże na tankbagu, który postanowiłem kupić. Czy stanowi on dobrą inwestycję? Jak się sprawuje? Ile piw się w nim zmieści (pozdro Michaliński :D)? O tym wszystkim we wpisie dzisiejszym oraz następnych.

CZĘŚĆ 1. - WYGLĄD, PIERWSZE WRAŻENIE.

   Jakby nie patrzeć, jakiś wielce szałowy w dziedzinie designu nie jest. Najzwyklejszy, szaro-czarny tankbag, który nie ma wyglądać, a służyć za relatywnie małe pieniądze. Dwa schowki po bokach, mapnik, pod nim dość spora przestrzeń bagażowa, a poniżej jeszcze płytkie dość miejsce; na jakieś papiery czy zeszyt - moim zdaniem.

   Szybkie spojrzenie na metkę. Szukam, czytam, próbuję znaleźć i chyba jest. "Vyrobene v: Vietnam". Dla pewności włączam Google Translate, wklepuję tą formułkę, daję tłumaczenie z czeskiego na polski i ukazuje mi się "Made in Vietnam". Czyli kwestia pochodzenia tankbaga została już rozwiązana. I upewniłem się w tym, że nie zawsze warto korzystać z góglowskiego translatora.

Przeglądam dalej metkę, znajduję coś takiego:

Jako, że to moja pierwsza styczność z tą metką/ulotką/kartonikiem, to zdziwiło mnie określenie "z elementami odblaskowymi" Wziąłem więc HTC Wildfire i odpaliłem aplikację LATARKA. Bogu dzięki za coś takiego. Musiałbym kombinować z lampką. Poświeciłem trochę i o dziwo - jakiś tam odblask jest. Zaskoczenie na plus. Kolejny plus, to schowany w środku pasek, który pozwala na przerzucenie sobie tankbaga przez ramię, przydatna rzecz, a tzw. "skrzydełka" z magnesami można spiąć na rzep, więc nie przeszkadzają w razie czegoś.

Przed założeniem na motocykl pozostaje jeszcze jedna kwestia. Pojemność. Tak jak już mówiłem. Kieszenie boczne spokojnie pomieszczą jakieś drobiazgi, wąska wewnętrzna powinna zmieścić przynajmniej zeszyt albo dwa, a główna przestrzeń bagażowa? Coż. Coś około 12 puszek piwa myślę że wejdzie. Czyli miejsca sporo. Z punktu widzenia przyszłego studenta i tego, czym zajmuję się obecnie. Jakiś mały laptop, mały statyw i aparat zmieszczą się spokojnie. Do tego można spokojnie wrzucić kilka kanapek i butelkę z piciem. Myślę więc, że jest w porządku. Gorzej jest już z większym statywem. Mój wchodzi po przekątnej na styk.

Jak na chwilę obecną, to by było na tyle. Następna część będzie już mówić o użytkowaniu w praktyce.

Swoją drogą, zapraszam na bikepics. ostatnio doszła nowa sesja XJ900.